Spotykam Christiana. Pytam się jak się czuję i pukam do szatni Edge'a.

Witam Edge! Jak wiesz ja i ty dużo przeszliśmy byliśmy razem w kanadyjskich federacjach i razem dostaliśmy się do WWE więc moje pytanie brzmi czy chciałbyś założyć ze mną Tag Team w imię dawnych czasów gdy zdobywaliśmy Slamy-Award za najlepszy TT roku co ty na to Edge?

Gdzie i kiedy jeśli nie chcesz pracować ze mną z chęcią się z tobą zmierzę ale wiedz że nigdy nie będę miał w tobie wroga mam nadzieje że ty też myślisz że to Kanadyjczycy powinni zająć najwyższe szczeble w WWE a walka takich dwóch gwiazd jak ty i ja będzie z pewnością interesująca

Ok Derby Kanady brzmi lepiej może być sloganem przed walką  (śmieje się) jedyną sprawą do dogadania jest czas i miejsce walki

Witaj, Hulk. Oprócz rządów w ringu lubię także rządzić w szatni, a poza tym bohaterom z dzieciństwa się nie odmawia. Edge uścinął dłoń Hogana.

Otwarte!

Witaj, John. Wybacz, ale Twoje pytanie jest na poziomie bezzębnego Antosia z przedszkola, któremu Maciuś zabrał pluszowego zajączka. Szanuję Miza, Christiana, Ciebie również, ale w każdym z was wypatruję potencjalnego wroga, ponieważ męska przyjaźń nie istnieje w walce na ringu i o kobietę. Miz i Christian mają siebie, ja mam wiele kobiet, Ty masz problem z nimi, ja mam WWE Championship. Ty i spór z Mizem i moim kanadyjskim kumplem nie mój biznes. Obecnie troszczę się o WWE Championship. Jeśli zaczną mi zagrażać przyjrzę im się dokładniej, a oni zobaczą tylko Spear.